niedziela, 4 stycznia 2009
Errata
Po bliższym zapoznaniu się z tematem, okazało się, że mój akademik prowadzą nie Syryjczycy, tylko Assyryjczycy. Pomyłka niby niewielka, zwłaszcza biorąc pod uwagę etniczny mętlik panujący w tamtej części świata ale jak się ma pecha, to pewnie można przez to stracić głowę...
A impreza wczoraj jednak nie zakiełkowała i wieczór przebiegał według dotychczasowego schematu. Być może masa krytyczna liczby ludzi w akademiku nie została jeszcze przekroczona. Ale wciąż dojeżdżają nowi i wracają starzy lokatorzy, więc pożyjemy, zobaczymy.
Jutro natomiast pierwszy dzień na uczelni! W związku z tym ostrzegam, że blog może nabrać bardziej naukowego charakteru. Do usłyszenia!
Subskrybuj Posty [Atom]
Prześlij komentarz