czwartek, 12 marca 2009
Uzupełnienie...
...a raczej jego początek, bo coś czuję, że za dużo dziś nie napiszę. W każdym razie jest mi bardzo miło, że poprzedni wpis wzbudził zainteresowanie i głód dalszych informacji. Niemniej zgodnie z regułami suspnesu, napięcie trzeba dozować.
Na początek Brain Fair. Wydaje mi się, że nie podmienili mi tam mózgu na szympansi, ani nie przeprowadzili ukradkiem lobotomii... Ale nie wiem, może takich rzeczy się w ogóle nie zauważa? Ty mi powiedz Aniu :-) Za to można się było dużo dowiedzieć zarówno o badaniach podstawowych, jak i całkiem konkretnych zastosowaniach. Z tych pierwszych zainteresował mnie np. mechanizm łączenia się neuronów w okresie "tworzenia się" mózgu - okazuje się, że nie jest to ani takie proste, ani przypadkowe. Ciekawy jest też sposób w jaki się to bada, na ludzkich embrionach nie wolno, więc stosuje się kurze. Wycina się okienko w skorupce i zagląda do środka. Swoją drogą spodziewalibyście się, że już u dwudniowego zarodka kurczaka widać bicie "serca"? A z zastosowań przypadło mi do gustu narzędzie w kształcie ramienia, na którym można z dużą dokładnością ćwiczyć proste powtarzalne ruchy, co pomaga np. po wylewie. Całość jest sprzężona z komputerem i ma formę gry typu labirynt, także się pacjent nie nudzi.
Ze spraw mniej intelektualnych - kolejna porcja zdjęć z nart, widoki chyba jeszcze trochę ładniejsze niż zwykle.
_______
początek offroadu...
____
...i jego efektowny koniec
_____
koleżanka i jej chłopak na tle malowniczej doliny
_____
i na koniec typowe zdjęcie rozwodowe ;-)
Do usłyszenia!
ANONIM!!!
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna
Subskrybuj Posty [Atom]
Prześlij komentarz