piątek, 17 kwietnia 2009

Cuda natury

Nie było mnie raptem tydzień, a tu w Zurichu nastała wiosna w pełni! Wszystkie drzewa mają liście, wszędzie zielono i kolorowo. Tytułem przykładu, może szanowni czytelnicy pamiętają takie oto zdjęcie przedstawiające widok z okna mojego pokoju w akademiku:


No więc po powrocie widok zaskoczył mnie następującą, cudowną wręcz metamorfozą:

Ośnieżone drzewo okazało się być ogromną magnolią... Czy muszę dodawać, że pięknie pachnie? I takie to czasami człowieka wracającego z podróży spotykają miłe niespodzianki. Ale dość już, bo i tak krążą opinie, że jest mi za dobrze...

A od poniedziałku zrobi się wesoło, bo się znajomi zjeżdżają i to od razu sztuk cztery. Nie ma jak kumulacja :-)


Komentarze:
Maestro, ja wiem, że WoW wkręca, ale Ty pisz tego bloga, daj odpocząć Warlockowi. Wierni czytelnicy czekają na Twoje kwieciste opisy a nie reportaż botaniczny o kwiatkach. Jak mawiam imć Longin: Dobrze, rybeńko, ale Ty nam o Bohunie mów, nie o gruszkach...

HM
 
Niezle ziomus, dawaj updaty i zapraszam do siebie do USA w wolnej chwili. Krzynio
 
Krzynio... oj bo ludzie się dowiedzą, co było między Wami w namiociku w Stanach...

HM
 
Dzięki Krzychu, wpadnę z miłą chęcią i poszalejemy hydroplanem :-) A Ty w ogóle teraz w Kansas mieszkasz, czy gdzie?
 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]





<< Strona główna

This page is powered by Blogger. Isn't yours?

Subskrybuj Posty [Atom]